- Pierwszy biznes
- Rozwój biznesu
7 najczęstszych przeszkód w biznesie i metody radzenia sobie z nimi
Sylwia z wykształcenia jest psychologiem – ukończyła Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, ze specjalizacjami psychologia biznesu oraz zarządzanie zmianą, obecnie pisze doktorat z zakresu charyzmy. Od ponad 20 lat specjalizuje się w prowadzeniu szkoleń i do tej pory przeszkoliła kilkanaście tysięcy liderów na całym świecie. Współpracuje głównie z korporacjami, a do grona jej klientów należą m.in. Amazon, Facebook, Google, Shell, Unilever, i wiele innych. Najchętniej wspiera liderów w rozwijaniu ich umiejętności empatycznego przywództwa, budowania autorytetu opartego na spójności i autentyczności oraz prowadzeniu tzw. „trudnych” rozmów. Autorka trzech książek, ekspert w Radiu ZET i telewizji TVN24. Według Forbesa jedna z najbardziej wpływowych kobiet na polskim LinkedIn.
Gdy zaczynamy prowadzić biznes, to nagle się okazuje, że pojawiają się wyzwania, z którymi nie mierzyliśmy się, pracując na etacie. Bycie przedsiębiorcą i bycie liderem to wyzwania, które na początku mogą się wydawać przytłaczające. Warto wiedzieć, że nie my pierwsi mierzymy się z pewnymi trudnościami i że z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji zawsze jest jakieś wyjście. W tym artykule skupimy się na siedmiu najczęstszych przeszkodach w prowadzeniu biznesu i tym, jak sobie z nimi radzić.
Brak czasu: zostając przedsiębiorcą, trzeba będzie zainwestować czas i energię w budowanie naszego biznesu. Jest to szczególnie ważne, gdy dopiero uczymy się pewnych rzeczy i budujemy nasz zespół. Podstawą jest zatem określenie priorytetów (co jest teraz ważne, co ważniejsze, a co musi poczekać) i uważne planowanie aktywności. Warto sporządzać plany miesięczne, ale także tygodniowe i dniowe, które będą dla nas pomocą w określaniu, czym zająć się w pierwszej kolejności i ile czasu na co przeznaczyć. Warto diagnozować nasze „pożeracze czasu” i skutecznie z nimi walczyć. Bardzo ważnym pytaniem, na które musi sobie odpowiedzieć każdy przedsiębiorca, jest: „Na co mam czas, gdy nie mam czasu?”. Może się bowiem okazać, że nie mamy czasu na ważne aktywności, bo zajmujemy się rzeczami, które w danej chwili nie są priorytetowe.
Brak motywacji: jedną z najważniejszych umiejętności, które każdy przedsiębiorca powinien rozwijać, jest automotywacja. Kiedy pracujemy na własny rachunek, nikt nie będzie nas motywował i zagrzewał do pracy. Trzeba, żebyśmy zrozumieli, że czasami będziemy musieli robić rzeczy, które nie są ciekawe czy rozwojowe, ale są konieczne dla rozwoju naszego biznesu. Nie warto zatem czekać, aż motywacja się pojawi i nam się „zachce” coś robić. Trzeba zaczynać niechętnie i patrzeć z dumą na to, że byliśmy więksi niż nasze chwilowe lenistwo.
Strach przed odpowiedzialnością: gdy zostajemy przedsiębiorcami, to rozumiemy, że od teraz jesteśmy sami za siebie odpowiedzialni i nie ma możliwości, by ktoś mówił nam, co i jak robić. Teraz to my decydujemy, co i jak robić, plus, jako szef to my mówimy innym, co i jak robić. Odpowiedzialność za siebie, za biznes i za ludzi jest zatem spora. Dobrze, żeby motywująca, a nie paraliżująca. Jeśli mamy wrażenie, że poczucie odpowiedzialności blokuje nas przed działaniem, to przeanalizujmy, co najgorszego może się wydarzyć, co zrobić, by do tego nie doszło i co byśmy zrobili, gdyby jednak do tego doszło. Podczas takich analiz okazuje się, że to, czego się boimy, raczej się nie zdarzy, a nawet gdyby się zdarzyło, to i tak wiemy, jak sobie z tym poradzić.
Problem z delegowaniem zadań: jeśli jesteśmy osobami, które mają tendencje do bycia zosią samosią, wszystko chcemy robić sami, a do tego chcemy to robić perfekcyjnie, to szybko czeka nas frustracja i wypalenie. Biznes to gra zespołowa i jeśli nie zaczniemy włączać zespołu do współpracy, to szybko spadnie ich zaangażowanie. Podstawą jest zrozumienie, że delegowanie to nie „spychologia”, ale zaproszenie zespołu do współpracy, danie im przestrzeni do rozwoju i wykazania się oraz uważne obserwowanie i słuchanie, bo może się okazać, że zespół wpadnie na pomysł, który nam nie przyszedłby do głowy.
Niska motywacja i zaangażowanie zespołu: nie ma jednej uniwersalnej metody motywowania, bo nawet pieniądze jednych motywują mniej, a drugich bardziej. Rozwiązaniem jest uczciwa rozmowa mająca na celu zrozumienie, dlaczego ktoś się nie angażuje, dlaczego działa po linii najmniejszego oporu i co możemy zrobić, by jednak ta motywacja się pojawiła. Praca sama w sobie może być motywująca, jednak to, co zazwyczaj daje ludziom energię, to zgrany i wspierający się zespół, szef, który potrafi autentycznie doceniać naszą pracę, oraz poczucie bezpieczeństwa psychologicznego, które objawia się tym, że czujemy się bezpiecznie, mogąc zadać pytanie czy przyznać się do błędu.
Zmęczenie i wypalenie: intensywna praca i duża odpowiedzialność mogą zabierać nam dużo energii. Prowadząc własny biznes, to my ustalamy, ile pracujemy, a ile i jak odpoczywamy. Kluczową umiejętnością jest zatem regenerowanie się i dbanie o swój dobrostan psychofizyczny. Zaplanujmy czas nawet na krótki spacer, na trening, na spokojne zjedzenie pełnowartościowego posiłku. Prowadzenie biznesu to maraton, a nie sprint, warto więc uważnie rozkładać siły i dbać o właściwą regenerację.
Poczucie osamotnienia: kiedy prowadzimy własny biznes, to czasami mamy poczucie osamotnienia. Czujemy, że nikt nas nie rozumie, dajemy z siebie bardzo dużo, a i tak najbliżsi narzekają, że nigdy nas nie ma i nie mamy dla nich czasu. Dodatkowo, jeśli nasi znajomi nie prowadzą własnego biznesu, może być tak, że czujemy, że nie mamy z nimi wspólnego języka i trudno jest szukać u nich rady czy wsparcia. Rozwiązaniem jest szukanie przedsiębiorców, którzy są do nas podobni i z którymi razem możemy stworzyć pewnego rodzaju krąg wsparcia. W internecie znajdziemy wiele inicjatyw, które pomagają w tego typu networkingu. W trakcie spotkań społeczności można nie tylko znaleźć znajomych, którzy nas rozumieją, ale także posłuchać, jak ktoś poradził sobie z problemami, z którymi my aktualnie się mierzymy.
Gdy decydujemy się prowadzić własny biznes, to niektóre trudności i wyzwania nie są wyjątkiem, ale pewną regułą, która jest wpisana w idee przedsiębiorczości. Nie warto się załamywać, ale trzeba szukać wsparcia u osób, które mają podobne do nas wyzwania i mogą służyć nam nie tylko sprawdzoną radą, ale także zwyczajnie ludzkim wsparciem.