- Cudzoziemcy w biznesie
- Pierwszy biznes
- Rozwój biznesu
Sztuczna inteligencja w praktyce: jak korzystać z modeli językowych, narzędzi AI i unikać najczęstszych błędów

Joanna Pocztowa
Trenerka AI oraz ekspertka w zakresie mediów społecznościowych i marketingu cyfrowego. Specjalizuję się w szkoleniach z praktycznego wykorzystania sztucznej inteligencji w pracy. Od kwietnia 2025 roku przeszkoliłaa ponad 100 przedsiębiorców i przeszło 300 pracowników administracji publicznej. Na co dzień współpracuję z firmami z różnych branż, oferując kompleksowe wsparcie, od budowania strategii, przez tworzenie treści, po ich realizację i publikację.Jest absolwentką dziennikarstwa i nowych mediów (UAM i SWPS), a jej pasją są innowacje, które usprawniają codzienną pracę i komunikację marek. Choć zawodowo działa w dynamicznym świecie technologii, prywatnie dbam o równowagę, cenię czas offline i obecność bliskich.
Każdego dnia w pracy i życiu prywatnym mierzymy się z ogromem zadań, informacji i decyzji. Tworzymy oferty, piszemy maile, analizujemy dane, przygotowujemy posty do social mediów, a czasem po prostu próbujemy ogarnąć tygodniowy plan zadań, zakupy i budżet domowy. W świecie, w którym tempo rośnie szybciej niż możliwości doby, sztuczna inteligencja nie jest już futurystycznym dodatkiem, lecz narzędziem realnego wsparcia.
Podczas mojego webinaru „AI w Twojej codziennej pracy i życiu: usprawnij swoje pomysły, zadania i decyzje” pokazywałam, jak praktycznie wykorzystać narzędzia oparte na sztucznej inteligencji do porządkowania codziennego chaosu. Dziś, w tym artykule, chciałabym pójść o krok dalej i pokazać, co naprawdę dzieje się pod maską tych narzędzi. Jakie modele językowe stoją za ich działaniem, które z nich są najnowsze i najbardziej efektywne, oraz jak dobierać odpowiednie rozwiązania do konkretnych zadań.
To artykuł o tym, jak nie tylko korzystać z AI, ale naprawdę ją rozumieć.
Spis treści:
Nowe pokolenie modeli językowych
Sercem współczesnych narzędzi AI są tak zwane duże modele językowe (LLM – Large Language Models). To systemy uczone na miliardach tekstów, które potrafią analizować kontekst, intencje i emocje, a następnie generować spójne, kreatywne treści. W 2025 roku widać wyraźnie, że kierunek rozwoju idzie w stronę multimodalności, czyli łączenia tekstu, obrazu, dźwięku i wideo w jednym procesie myślenia maszyny.
Najważniejsze modele, o których warto wiedzieć:
- GPT-5 (OpenAI) – obecnie najbardziej zaawansowany i uniwersalny model do pracy z tekstem, obrazem i dźwiękiem. Sprawdza się zarówno w pisaniu treści marketingowych, jak i w analizie danych, streszczaniu raportów czy generowaniu pomysłów strategicznych.
- Gemini 2.5 Ultra (Google) – świetny w zadaniach wymagających integracji z codziennymi narzędziami Google, jak Gmail, Dokumenty czy Arkusze. Działa szybko, rozumie kontekst z długich tekstów i potrafi analizować pliki oraz grafiki.
- Claude 4 (Anthropic) – sprawdza się w analizie dokumentów, umów czy procesów wymagających dokładności.
- Mistral – europejska alternatywa, którą można wdrażać lokalnie. Często wybierają ją organizacje, które potrzebują pełnej kontroli nad danymi lub chcą eksperymentować z modelami open-source.
Każdy z nich działa podobnie, ale różni się skalą, dostępnością i zakresem specjalizacji. Wybór modelu powinien zależeć od celu, jaki chcesz osiągnąć.
Narzędzia, które wspierają codzienność
Sztuczna inteligencja to nie jeden przycisk, ale cały ekosystem współpracujących ze sobą narzędzi. Odpowiedni dobór aplikacji potrafi diametralnie zmienić tempo pracy, poziom kreatywności i efektywność zespołu.
Praca z tekstem
Do pisania treści, ofert, postów i prezentacji najlepiej sprawdza się ChatGPT, Gemini lub Claude. Warto też znać narzędzia takie jak Notion AI do porządkowania notatek czy Perplexity – wyszukiwarka nowej generacji, która łączy moc modeli językowych z wiarygodnymi źródłami.
Jeśli chcesz, aby tekst był spójny z Twoim stylem komunikacji, dobrym pomysłem jest stworzenie własnego „asystenta AI”, który zna Twoje wartości, ton i kontekst działalności. To rozwiązanie, o którym pisał Damian Jemioło w artykule „Nie szukaj idealnego narzędzia, zbuduj własnego asystenta AI”, i które potwierdzam z własnego doświadczenia – personalizacja daje największe efekty.
Praca z obrazem i grafiką
Dla osób, które tworzą materiały wizualne, AI stała się prawdziwym studiem graficznym. Canva pozwala tworzyć obrazy, usuwać tło, edytować obiekty i generować grafiki z opisu tekstowego. Google Gemini potrafi analizować zdjęcia, sugerować poprawki i tworzyć propozycje układów, które przyciągają uwagę.
Jeśli pracujesz w marketingu lub social media, warto połączyć te narzędzia z Midjourney lub DALL·E 3, które generują realistyczne obrazy i sceny produktowe. W połączeniu z opisem, jaki potrafi stworzyć ChatGPT, dają kompletne materiały gotowe do publikacji.
Wideo, dźwięk i animacje
Kiedyś nagranie wideo wymagało operatora, studia i montażysty. Dziś wystarczy dobry skrypt i narzędzie AI. Runway ML pozwala generować wideo z opisu tekstowego lub grafiki. Jeśli potrzebujesz profesjonalnego lektora w różnych językach, sprawdź Eleven Labs – jego głosy brzmią naturalnie i można je dopasować do tonu marki.
Do prostszych zastosowań, takich jak reelsy czy filmy promocyjne, świetnie sprawdzi się np. CapCut. Wszystkie te narzędzia łączy jedno – pozwalają tworzyć szybciej, taniej i często bardziej kreatywnie niż tradycyjne rozwiązania.
Najczęstsze błędy w pracy z AI
Rozmawiając z przedsiębiorcami i uczestnikami moich szkoleń, zauważam, że większość błędów wynika nie z braku wiedzy technicznej, ale z niewłaściwego podejścia.
- Brak celu
Zbyt często korzystamy z AI „bo tak robią inni”. Tymczasem każda automatyzacja powinna wynikać z konkretnej potrzeby. Zanim otworzysz kolejne narzędzie, odpowiedz sobie, jaki efekt chcesz osiągnąć. Czy chodzi o oszczędność czasu, poprawę jakości, czy może rozwój kreatywności?
- Przecenianie możliwości modeli
Sztuczna inteligencja nie wie wszystkiego. Jeśli nie podasz jej właściwego kontekstu lub źródeł, może tworzyć treści nieprecyzyjne. Dlatego warto weryfikować odpowiedzi, dodawać dane, a w przypadku ważnych decyzji korzystać z AI jako doradcy, a nie decydenta.
- Brak dopasowania narzędzia do zadania
Nie każde rozwiązanie nadaje się do wszystkiego. ChatGPT sprawdzi się w pisaniu, ale już analiza plików PDF czy tworzenie raportów może wymagać Claude’a lub Gemini. W grafikach lepiej wykorzystać Canvę lub Midjourney, a do nagrań wideo Runway ML czy Cap Cut. Warto testować i wybierać te narzędzia, które naprawdę wspierają Twój styl pracy.
- Brak dbałości o dane i prywatność
AI uczy się na danych, które jej dostarczamy. Jeśli są wrażliwe, należy zachować szczególną ostrożność. Zawsze sprawdzaj politykę prywatności narzędzia i rozważ korzystanie z wersji biznesowych lub lokalnych modeli, które nie przesyłają treści do chmury.
Jak wdrażać AI z głową
Sukces wdrożenia sztucznej inteligencji nie zależy wyłącznie od tego, jakie narzędzia wybierzesz, ale przede wszystkim od sposobu, w jaki je wprowadzisz do swojego życia zawodowego i codziennych procesów. Sama technologia jest tylko środkiem – to sposób myślenia, testowania i konsekwencji w działaniu decydują o tym, czy AI rzeczywiście usprawni Twoją pracę, czy stanie się kolejnym „nieużywanym gadżetem”.
Zaczynaj od małych kroków
Nie trzeba od razu wdrażać sztucznej inteligencji we wszystkich obszarach firmy. Najlepsze efekty przynosi stopniowe podejście: wybierz jeden konkretny proces i obserwuj, jak AI sobie z nim radzi. Może to być coś prostego – na przykład generowanie pomysłów na posty, streszczanie długich dokumentów lub tworzenie harmonogramów działań. Kiedy zobaczysz pierwsze rezultaty i realną oszczędność czasu, łatwiej będzie Ci włączyć kolejne narzędzia. Wiele firm przekonało się, że nawet pozornie drobna automatyzacja, taka jak podsumowanie spotkań w ChatGPT czy automatyczne tłumaczenie tekstów w Canvie, może przynieść odczuwalny efekt i zwiększyć wydajność całego zespołu.
Dokumentuj swoje odkrycia i procesy
To, co dziś testujesz, jutro może stać się stałym elementem Twojej pracy. Dlatego warto prowadzić prosty notatnik z opisem, jakie prompty i ustawienia najlepiej działają w Twoim kontekście. Możesz wykorzystać do tego Notion, ClickUp lub nawet zwykły arkusz Google. Dzięki temu nie tylko uporządkujesz wiedzę, ale także stworzysz bazę gotowych szablonów, które będą przydatne dla Ciebie lub Twojego zespołu.
Twórz własne instrukcje i prompty
AI nie „czyta w myślach” – potrzebuje precyzyjnych wskazówek. Warto więc przygotować krótki opis swojej firmy, grupy docelowej i tonu komunikacji. Jeśli często tworzysz materiały marketingowe, napisz kilka przykładowych zdań w swoim stylu i użyj ich jako wzoru. To tak, jakbyś przekazywała asystentowi kontekst, zanim zlecisz mu zadanie. Wówczas AI zacznie odpowiadać spójnie z Twoją marką, a teksty i grafiki będą wyglądały tak, jakby wyszły spod jednej ręki. W praktyce taki dokument z wytycznymi można traktować jak wewnętrzny „brief dla sztucznej inteligencji”.
Integruj AI z tym, co już działa
Nie próbuj zmieniać całego systemu pracy na raz. Zamiast tworzyć rewolucję, wprowadź ewolucję. Jeżeli korzystasz z CRM-a, zintegrowaj z nim model językowy, który pomoże analizować notatki po rozmowach z klientami. Jeśli tworzysz oferty w Google Docs, możesz dodać wtyczkę z Gemini i generować podsumowania czy wersje skrócone. Kluczem jest płynne dopasowanie AI do codziennych narzędzi – tak, aby praca stawała się łatwiejsza, a nie bardziej skomplikowana.
Testuj różne modele i nie bój się porównań
Każdy model ma swoje mocne strony. GPT-5 może być bardziej kreatywny, Claude dokładniejszy, a Gemini szybszy i lepiej zintegrowany z ekosystemem Google. Warto przeprowadzić prosty test – zadać im to samo pytanie i porównać wyniki. Czasem okazuje się, że najlepszy rezultat daje nie jeden konkretny model, lecz ich połączenie. W mojej pracy często łączę kilka narzędzi: Gemini do analizy danych, ChatGPT do dopracowania treści i Canvę do stworzenia wizualnej oprawy.
Pamiętaj o człowieku w centrum procesu
AI nigdy nie zastąpi Twojej wrażliwości, poczucia stylu czy doświadczenia. Możesz mieć najlepszy algorytm na świecie, ale to Ty decydujesz, które pomysły są zgodne z wartościami Twojej marki. Dlatego traktuj sztuczną inteligencję jak partnera, nie jak konkurenta. Daj jej przestrzeń do wspierania Cię w zadaniach analitycznych i technicznych, ale zachowaj dla siebie to, co najważniejsze – interpretację, emocje, intuicję i decyzje.
Ucz zespół myślenia przez pryzmat AI
Jeśli zarządzasz ludźmi, włącz ich w proces. Wiele firm popełnia błąd, wprowadzając narzędzia z zaskoczenia. Lepiej zorganizować krótkie warsztaty, na których każdy zobaczy, jak może zyskać dzięki automatyzacji. Gdy ludzie zrozumieją, że AI nie odbiera im pracy, ale ułatwia wykonywanie codziennych obowiązków, szybciej ją zaakceptują i zaczną stosować z własnej inicjatywy.
Analizuj efekty i wyciągaj wnioski
Wdrażanie sztucznej inteligencji to proces ciągłego doskonalenia. Mierz czas, który oszczędzasz, oceniaj jakość wygenerowanych treści, porównuj wyniki kampanii. AI daje przewagę tylko wtedy, gdy działa w oparciu o dane, a nie przeczucia. Warto więc stworzyć prosty system ewaluacji – nawet w formie miesięcznego raportu, który pomoże ocenić, co działa, a co warto poprawić.
Wdrażanie AI z głową to połączenie strategii, testowania i zdrowego rozsądku. Nie chodzi o to, by używać jak największej liczby narzędzi, lecz o to, by wybrać te, które naprawdę rozwiązują Twoje problemy. Właśnie wtedy sztuczna inteligencja przestaje być modnym hasłem, a staje się partnerem, który realnie wspiera Twój rozwój zawodowy i osobisty.
Zakończenie
W ciągu ostatnich miesięcy AI przestała być ciekawostką, a stała się codziennym narzędziem pracy. Dobrze używana pozwala usprawnić procesy, tworzyć lepsze treści, odzyskać czas i energię. Jednak prawdziwą przewagą nie jest znajomość setek aplikacji, lecz umiejętność mądrego ich łączenia i dostosowania do własnych celów.
Sztuczna inteligencja nie ogranicza naszych możliwości, tylko nasza wiedza (lub jej brak), co jeszcze może dla nas zrobić. Jeśli nauczymy się z nią współpracować, może stać się najpotężniejszym wsparciem, jakie kiedykolwiek mieliśmy w pracy.